"Agata nie odczuwala swojej samotnosci na co dzien. (...) Gdyby nie wspolczujace pytania : "Masz juz kogos?", nie zauwazylaby nawet, ze cos jest nie tak. Nienawidzila tylko, jak mowiono o niej singielka. Nie byla wyznawczynia religii singiel. Wiedziala, ze kiedys sie zakocha i poczuje, ze to jest to, bo ludzie sa stworzeni, zeby zyc razem. Nie w pojedynke. W pojedynke to sobie moga zyc dzdzownice. Bo sa obojniakami. I moga sie rozmnazac same ze soba. A i tak, jak podlubiesz w ziemi, to wykopiesz pare, bo lubia zyc na kupie(...)"
grochola. uwielbiam czytac. lato to najlepsza okazja do zaszycia sie z ksiazka.
kilka wakacyjnych ujec.
xoxo s
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz