21.04.2013

o rybaku i białej rybce! :)

Ich okręt płynie w dal, złota szukać tam.
już błyszczy skarb.
Wciągają banderę, a pirat brodę ma, z drewne nogę pnia.
Złupią cały świat, łahaha...
To skarb, błysk, złota wielki ścisk(...)
Mama zawsze powtarzała: tobołek, kijek i w drogę.
Nigdy nie sądziłam, że rybackie zapędy i imitacja wędki są dla mnie, być może to morski klimat wpływa na te zmiany. W takim razie należałoby oczekiwać, aż plastikowe rybki ożyją. :D
Tylko jeszcze  ten wiatr psotnik - gdyby dało się go ujarzmić, ale to nie koń ani mężczyzna. ;p (Without offense.)
Na tę chwilę jest to post podsumowujący nasz cykl 'a może nad morze'. Do tego motywu jeszcze wrócimy (kiedy i o ile! będzie ciepło), tymczasem odkładamy go poza nawias.
A więc mamo, jestem w podróży.

I never thought that fishing would be for me, but maybe this changed when I came here.
For this moment we finish pictures the sea. But we will back when it warmer.
I hope you like it! :)
marynarka/ jacket new look
t-shirt new look
pierścionek/ ring new look
spodnie/ trousers new look
kapelusz/ hat river island
koszyk/ basket atmospherebuty/ shoes new look
 

Hugs! S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz